sobota, 29 sierpnia 2015

LDN

Od wczoraj nie biorę LDN, postanowiłem, że zrobię sobie przerwę, no chyba, że będzie jakieś pogorszenie to znowu zacznę brać.


Powrót ze szpitala po 3 dawce chemioterapii.

W pierwszym dniu pobytu pogorszenie z lipca było coraz bardziej mnie odczuwalne. Jeszcze lepiej było po podaniu 1 grama Solu. Niestety wszystko się skończyło po podaniu chemii. Ogólne osłabienie, a najbardziej nóg :( Oczywiście doktorek stwierdził, że to na pewno od pogody. Częściowo może i było od upałów, ale wcześniej też były upały i takiego pogorszenia nie miałem. Dzwoniłem do jednej lekarki, czy ma coś innego dla mnie, a ona na to, że mam dobry lek i muszę go brać do końca, do ostatniej dawki. Ja myślę, że jeśli teraz miałem takie pogorszenie to następna dawka posadzi mnie na wózek kur... Lekarze w szpitalu oczywiście mówili, że zaraz mi wszystko przejdzie, a ja do dziś nie odzyskałem formy sprzed chemii. Myślałem, że po tej wizycie będzie lepiej, a jest do dupy!


poniedziałek, 10 sierpnia 2015

3 dawka

Jutro jadę do szpitala na 3 dawkę chemioterapii :( Myślę, że po sterydach wrócę do formy sprzed rzutu, a może nawet będzie jeszcze lepiej :D

A tutaj wypowiedź aktora na temat leczniczej marihuany:
i-fuck-you



środa, 5 sierpnia 2015

3 tydzień z LDN

Pogorszenia zaczęło się wycofywać chyba w piątek 31.07. Niestety spastyka dalej się utrzymuje, jest trochę lepiej niż było, ale do ideału jeszcze dużo brakuje. Jeśli chodzi o dawki LDN to na razie zatrzymałem się na 0,4 ml i nie będę zwiększał. Za tydzień we wtorek jadę do szpitala na 3 dawkę Mitoxantronu :(
To moje pogorszenie nie było od tych ćwiczeń siłowych bo już wcześniej robiłem identyczne, myślę, że to był jakiś lekki rzut, albo rzeczywiści od LDN-u.